sobota, 27 kwietnia 2013

Kiedy nie robię błyskotek

Ostatnio zajmowałam się pewnymi błyskotakami których zdjęć na razie pokazać wam nie mogę,  ponieważ jeszcze zdjęć nie mam. A błyskotki też nie są już w moim posiadaniu,  ale nie martwię się tym, dla tego że dostanę zdjęcia i to o wiele lepsze niż te, które robię ja i to jeszcze na modelce :)

Ponieważ pogoda nie sprzyja siedzeniu w domu i robieniu błyskotek spędzam czas na działce... w tym roku planujemy zamieszkać w nowym domu, dla tego moja działka jest większa niż w zeszłym roku :)
A tak wygląda owoc mojej ciężkiej pracy...




Z lewej strony truskawki 80 sadzonek ;) oczywiście działeczka jest  jeszcze nieskończona ;)



sobota, 20 kwietnia 2013

Fioletowa szeroka bransoletka

Ta bransoletka była niesamowicie pracochłonna, ale i wciągająca za razem, bo kiedy już wiedziałam czego chcę robiłam ją kiedy tylko mogłam... nawet na babskim spotkaniu ( przepraszam dziewczyny ;) )
Mimo iż  jest szeroka, sprawia wrażenie delikatnej, ponieważ cała jest ażurowa...
Nie ma w sobie ciężkich koralików, więc jest bardzo lekka, ale za razem efektowna :)









Bransoletka zrobiona jest z sutaszowych sznureczków (w kolorach od jasnego różu po fiolet) przezroczystych  drobnych koralików i koralików rurek. 
Całkowita jej długość to około 22 cm, można nieco przesunąć zapięcie, tak by była troszkę krótsza lub dłuższa... mogę ją odsprzedać  ;) Jeżeli ktoś miał by na nią ochotę proszę o kontakt ;) Szczegóły omówimy przez e-mail lub fb ;)

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Zielony pierścionek

Ten zielony pierścionek powstał już dawno temu i szczerze mówiąc nie pamiętam jak to się stało, ale go zniszczyłam... Coś mi w nim nie pasowało, ale przeglądając dziś zdjęcia znalazłam to.
Choć już go nie ma mogę wam pokazać jak wyglądał...

Z tego co pamiętam trochę kłopotu przysporzyło mi przyszycie oczka do podstawy... Zrobione było z zielonego koralika który został mi po urwanych kolczykach, zielonego i żółtego sznurka sutaszowego i drobnych zielonych koralików, podstawa w kolorze srebrnym. 

sobota, 13 kwietnia 2013

brązowo-żółta bransoletka

Ta bransoletka powstawała od samego początku, kiedy tylko zaczęłam robić sutaszowe błyskotki. Nie wymagała ona wiele pracy. Powodem tego, że tak długo powstawała, nie jest również to, że nie chciało mi się jej zrobić, czy nie miałam czasu na nią. Sprawa jest prosta ale niestety blokowała mi zrobienie jej do końca... Koraliki których użyłam do niej pochodzą z różnych źródeł, a dwa z nich dodane były jako gratis przy zamówieniu sznurków sutaszowych i innych koralików. Niestety zanim zaczęłam robić tą bransoletkę nie sprawdziłam tych koralików, jest to pewną nauczką dla mnie na przyszłość.  Okazało się że jeden koralik miał dziurkę tylko do połowy swojej długości... Prosiłam mojego męża aby go przewiercił mi do końca niestety nie było to możliwe. I tu przydała się wiosna :D Od kilku dni przesadzałam sobie sadzonki pomidorów i papryki do małych kubeczków po serkach i jogurtach. Ale ponieważ nie miały one dziurek robiłam je rozgrzaną na gazie igłą... I wtedy olśniło mnie :D Rozgrzałam najgrubszą igłę jaka miałam do czerwoności a następnie przekłuwałam nią koralik rozgrzewałam i przekłuwałam i tak kilkakrotnie, aż wreszcie udało mi się i igła przeszła na drugą stronę.  



Na słoneczku zdjęcia wychodzą lepsze ale mimo to nie oddają rzeczywistości..
Bransoletak jest brązowo-żółta ma w sobie mieszankę różnych koralików. Między dużymi koralikami umieszczone sa koraliki rurki brązowe( miedziane), koraliki drobne przeźroczyste, i koraliki kuli brązowe. 
Zapięcie podszyte jest filcem. 
  

czwartek, 11 kwietnia 2013

zawijasek

Chciałam nauczyć się robienia ślimaczka i zaczęłam go robić, ale troszkę mnie poniosło i oto efekt zawieszka zawijasek ;) Fajnie jest czasem, tak po prostu pobawić się jakąś techniką...:)


Zawieszka ta jest niewielka ma około 2-3 cm długości 
Użyłam do niej żółtego i zielonego sznurka sutaszowego. 
W środku naszyty jest czarny koralik 
Obszyta dookoła drobnymi jasno zielonymi koralikami
Od spodu podszyta jest filcem 
krawatka w kolorze srebrnym
    

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Zwariowana broszka :D

Kiedy nie ma się już koralików, a zamówienia jeszcze się nawet nie złożyło, trzeba poszukać alternatywy. A ponieważ dostałam cztery bardzo stare guziki postanowiłam coś z tego zrobić... 
Broszka ta jest zabawą technikami, nie chciałam by była idealnie okrągła, czy miała perfekcyjnie dobrane kolory. Jest to jakaś wariacja na temat broszki. Myślę że jest dla odważnej, zabawnej i wyrazistej osoby :) 
Na zdjęciu jest ciemniejsza niż w rzeczywistości...  

Broszka zrobiona jest z trzech kolorów sznurka sutaszowego: ciemny żółty, jasny zielony, pomarańczowy 
Oczko zrobione z guzika ( kolor środka między morskim a zielonym) 
Koraliki rurki w kolorze grafitowym
Podszyta pomarańczowym filcem 
Zapięcie w kolorze srebrnym    

UWAGA KONKURS  każda osoba która zostawi komentarz pod tym postem do 14.04.2013r  będzie miała szanse na wygranie zwariowanej broszki. Losowanie odbędzie się dzień po tym terminie.
Powodzenia : ) 

czwartek, 4 kwietnia 2013

broszka dla mamy

Jakiś czas temu zrobiłam broszkę i zaraz potem podarowałam ją mojej mamie i oczywiście nie zrobiłam jej zdjęcia... ale ponieważ udało mi się być w domku i miałam ze sobą aparat  zrobiłam jej zdjęcie.
Jest ona dość skromna i delikatna ale myślę że przez to pasuje do wielu rzeczy. (Niestety na zdjęciu wygląda o wiele gorzej niż w rzeczywistości )

  

Jest nie wielka bo ma około 2 cm średnicy 
Użyłam do niej białego i zielonego ( trochę wpadającego w kolor pistacji) sznurka sutaszowego
Koralik perłowy, koraliki rurki brązowe 9 w zasadzie miedziane ) i drobne zielone 
Podszyta jest filcem i ma srebrne zapięcie.   

środa, 3 kwietnia 2013

pierścionek

Już jakiś czas temu próbowałam zrobić pierścionek techniką sutaszu jednak okazało się to trudniejsze niż myślałam bo sam pierścionek kompletnie nie chciał się przykleić do filcu albo po prostu targał go.
I tak oglądając film "Alvin i Wiewiórki" ( tak to prawda, nie widziałam go wcześniej) chciałam zrobić przy okazji coś pożytecznego na początku miała to być broszka ale wtedy pomyślałam sobie że może faktycznie zrobię z tego pierścionek ...  Tym razem zamiast kropelką przyklejać metalową część do pracy postanowiłam ją przyszyć, nie było to proste ale udało się :D poza tym pierwszy raz postanowiłam skręcić ze sobą dwa sznurki sutaszowe. Dość trudne są do przyszycia i utrzymania równego skrętu. Ale efekt przeszedł moje oczekiwania. I taki oto powstał mój oficjalnie pierwszy sutaszowy pierścionek. Szkoda tylko że zdjęcie, jak zwykle nie oddaje tego, jak wygląda na prawdę.


koralik prostokątny perłowy 
sutasz różowy ciemny i różowy pudrowy ( chyba tak ten kolor można określić )
podszyty białym filcem. 
pierścionek w kolorze srebrnym. 
  


wtorek, 2 kwietnia 2013

Sówka

Święta to dobry czas na tworzenie różnych rzeczy dla czystej przyjemności i tak właśnie nie mając co robić. Wzięłam do ręki koralik myślałam, myślałam i tak powstała ta sóweczka...
Nigdy nie sądziłam że uda mi się zrobić taką. Jest bardzo pracochłonna tułów powstał najpierw, a później został doszyty do głowy,to moja pierwsza i już wiem że nie ostatnia...
Mam nadzieję że przypadnie wam do gustu ;)





Zawiera w sobie koralik łezkę z masy perłowej i koraliki mniejsze nie wiadomego pochodzenia :D
Podszyta jest oczywiście filcem.
ma długość około 4 do 5 cm