Zadziwiające jak choroba może zniechęcić człowieka do
robienia czegokolwiek, nie wiem jak na innych, ale na mnie działa jak eliksir
lenia. Widzę to przede wszystkim po tym kiedy wreszcie przestaję chorować i
nabieram mojego stałego rozpędu J
W połowie wiosennego komina
który właśnie sobie dziergam wpadłam na pomysł, który po prostu musiałam ( jak
to ja ) zrealizować od razu. Cierpię na niedostatek pudeł i rzeczy do
przechowywania rzeczy w moim domu. Takie pudełka czy kosze są, albo drogie, albo strasznie "tandetne".
I tak dziergając swój komin olśniło mnie, skoro robię koszyki z
papieru, to dlaczego by nie zrobić pudełka i nie obić go materiałem.
Zastanawiałam się nad tym czy pudełko ma być proste czy nie,
postanowiłam ( to chyba po chorobie) trochę zaszaleć i powstało pudełko
inspirowane stylem schaby chic.
W środku jest tak samo obite materiałem jak na zewnątrz, co
tylko dodaje mu uroku.
Podstawą jest koło o średnicy 21 cm , natomiast wysokość to
16,5 cm .
Jest więc całkiem pojemne.
Użyłam do niego tego co miałam w domu, nie obyło się
bez maszyny aby np. zszyć podszewkę z materiałem głównym. Uważam jednak żę efekt wart jest
pracy w niego wożonej.
Zdjęć jest sporo ponieważ nie mogłam się zdecydować.
Bardzo ładne pudełko i dobrze, że zrobiłaś mu kilka zdjęć, bo więcej widać... Widać też kawalątek nowo wyremontowanej sypialni i wydaje mi się, że pudełeczko będzie do niej bardzo pasować :)
OdpowiedzUsuńDzięki:-) Tak, tak kawalątek widać ;)
OdpowiedzUsuń