To naprawdę wciąga, kiedy z
pod palców wychodzą małe ozdoby, które po prostu cieszą. Człowiek czuje się
twórcą czegoś. Niesamowite, świetne przy tym jest to, że można robić w tym
czasie inne rzeczy. Na początku owszem trzeba przysiąść ale później robi się
pewne rzeczy w automacie. Nie spodziewałam
się że szydełko da mi tyle satysfakcji, i oczywiście cały czas uczę się technik, kombinuję jak przeliczać poszczególne oczka
słupki, ale jest to trochę jak odkrywanie nowych rzeczy niesamowite.
Zbliżają się
Święta( dla mnie zbliżają się cały rok) dla tego na "tapecie" są
małe
serwetko-zawieszki na choinkę, lub w inne jeszcze nie o końca
określone miejsce.
Zatem kolejna świąteczna ozdoba, tym razem zaopatrzona
już w zawieszkę łańcuszek. Wzoru jak w wielu innych przypadkach nie miałam
powstała po prostu w trakcie robienia innych rzeczy.
Cudna gwiazdeczka!!!! Ja mam kilkanaście podobnych- moja mama wydziergała je kilka lat temu i co roku ozdabiają naszą choinkę :)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno,
Asia
Bardzo dziękuję! Ja ciągle się uczę. Patrząc na te prace, które Ty robisz, Twoja mama zrobiła je pewnie po mistrzowsku :)
UsuńŚliczne śnieżynki, będą piękną ozdobą na Święta :)))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń